Sparta Konarzyny vs Sokół Zblewo 2:3
Kolejne zwycięstwo ! Zbliża się najszczęśliwszy dzień dla wielu kibiców Sokoła.
źródło: sokolzblewo.pl
Cyt: "Mecz z niżej notowaną Spartą Konarzyny okazał się ciężkim spotkaniem. Trudne warunki gry i ciężkie boisko nie sprzyjały do gry takiej jaką lubią zawodnicy Sokoła czyli wymianą dużej ilości podań między sobą. Mecz rozpoczął się bardzo dobrze dla gości szybko strzelona bramka, mogła ustawić mecz, jednak błąd w obronie i gospodarze strzelili bramkę wyrównującą i co najgorsze poczuli że mogą zdobyć jakiś punkt. Gra Zblewa mówiąc krótko nie układała się po myśli trenera i kolejny prezent dla drużyny Sparty został wykorzystany i przegrywaliśmy 2-1. Sokół próbował odbudować grę i strzelić bramkę. To się udało z pozycji przed stopera do akcji włączył się Mateusz Zaworski i po wymianie 3 podań skierował technicznym strzałem piłkę obok bramkarza dając remis 2-2 do przerwy. Kilka dobrych okazji znowu w pierwszej połowie marnował Stolik. Brak dokładności ze skrzydeł i błędy spowodowały że na przerwę schodziliśmy z remisem.
Druga połowa to ciągłe ataki Zblewa aczkolwiek gospodarze odpowiadali kontrami. Mecz z przewagą dla Sokoła lecz nie potrafiliśmy wykorzystać znakomitych okazji a tych było sporo. Kilka prób Wojtala, który zmienił Michała Draszanowskiego zakończone niepowodzeniem, Otta oddawał strzały lecz te mówiąc kolokwialnie trafiały "Panu Bogu w okno", do tego doszła dobra dyspozycja bramkarza Sparty. Bronił w takich sytuacjach gdzie wszyscy widzieli już piłkę w siatce. Końcówka meczu to ataki Sokoła. Widać było dobre przygotowanie fizyczne podopiecznych Macieja Kubika. Gospodarze bronili się od 80 min lecz Zblewo dalej nie mogło strzelić zwycięskiej bramki. W 90 minucie po akcji Adama Wierzby i Wiesława Bielanga sędzia zagwizdał faul dla Sokoła i dał czerwoną kartkę graczowi Sparty. Do piłki podszedł Zaworski i silnym uderzeniem pokonał bramkarza zdobywając swojego drugiego gola. Sędzia doliczył dodatkowe 5min i Sokół musiał utrzymać wynik. W końcówce zespół Konarzyn mógł doprowadzić do remisu jednak zabrakło szczęścia i przede wszystkim zdrowia. Zdobyliśmy 3 punkty i teraz możemy patrzeć z niewielką nadzieją na awans do tej wymarzonej V ligi.
PS: Serdeczne podziękowania dla kibiców Zblewa, którzy licznie przybyli na mecz i zagłuszali jakże mocną dopingującą ekipę z Konarzyn. Oby częściej ten hałas towarzyszył Sokołowi u siebie i na wyjazdach. Jeszcze raz dziękujemy!"
Bramki: M.Zaworski - 2 Sparta (samobójcza)
Informacje o kadrze Sokół Zblewo
1. Rafał Sojka
2. Roland Birna
3. Michał Draszanowski Jerzy Wojtal
4. Grzegorz Cherek
5. Sylweriusz Birna
6. Władysław Nawrocki
7. Adam Wierzba
8. Wojciech Otta
9. Wiesław Bielang
10.Rafał Stolz
11.Mateusz Zaworski
źródło: sokolzblewo.pl
Cyt: "Mecz z niżej notowaną Spartą Konarzyny okazał się ciężkim spotkaniem. Trudne warunki gry i ciężkie boisko nie sprzyjały do gry takiej jaką lubią zawodnicy Sokoła czyli wymianą dużej ilości podań między sobą. Mecz rozpoczął się bardzo dobrze dla gości szybko strzelona bramka, mogła ustawić mecz, jednak błąd w obronie i gospodarze strzelili bramkę wyrównującą i co najgorsze poczuli że mogą zdobyć jakiś punkt. Gra Zblewa mówiąc krótko nie układała się po myśli trenera i kolejny prezent dla drużyny Sparty został wykorzystany i przegrywaliśmy 2-1. Sokół próbował odbudować grę i strzelić bramkę. To się udało z pozycji przed stopera do akcji włączył się Mateusz Zaworski i po wymianie 3 podań skierował technicznym strzałem piłkę obok bramkarza dając remis 2-2 do przerwy. Kilka dobrych okazji znowu w pierwszej połowie marnował Stolik. Brak dokładności ze skrzydeł i błędy spowodowały że na przerwę schodziliśmy z remisem.
Druga połowa to ciągłe ataki Zblewa aczkolwiek gospodarze odpowiadali kontrami. Mecz z przewagą dla Sokoła lecz nie potrafiliśmy wykorzystać znakomitych okazji a tych było sporo. Kilka prób Wojtala, który zmienił Michała Draszanowskiego zakończone niepowodzeniem, Otta oddawał strzały lecz te mówiąc kolokwialnie trafiały "Panu Bogu w okno", do tego doszła dobra dyspozycja bramkarza Sparty. Bronił w takich sytuacjach gdzie wszyscy widzieli już piłkę w siatce. Końcówka meczu to ataki Sokoła. Widać było dobre przygotowanie fizyczne podopiecznych Macieja Kubika. Gospodarze bronili się od 80 min lecz Zblewo dalej nie mogło strzelić zwycięskiej bramki. W 90 minucie po akcji Adama Wierzby i Wiesława Bielanga sędzia zagwizdał faul dla Sokoła i dał czerwoną kartkę graczowi Sparty. Do piłki podszedł Zaworski i silnym uderzeniem pokonał bramkarza zdobywając swojego drugiego gola. Sędzia doliczył dodatkowe 5min i Sokół musiał utrzymać wynik. W końcówce zespół Konarzyn mógł doprowadzić do remisu jednak zabrakło szczęścia i przede wszystkim zdrowia. Zdobyliśmy 3 punkty i teraz możemy patrzeć z niewielką nadzieją na awans do tej wymarzonej V ligi.
PS: Serdeczne podziękowania dla kibiców Zblewa, którzy licznie przybyli na mecz i zagłuszali jakże mocną dopingującą ekipę z Konarzyn. Oby częściej ten hałas towarzyszył Sokołowi u siebie i na wyjazdach. Jeszcze raz dziękujemy!"
Bramki: M.Zaworski - 2 Sparta (samobójcza)
Informacje o kadrze Sokół Zblewo
1. Rafał Sojka
2. Roland Birna
3. Michał Draszanowski Jerzy Wojtal
4. Grzegorz Cherek
5. Sylweriusz Birna
6. Władysław Nawrocki
7. Adam Wierzba
8. Wojciech Otta
9. Wiesław Bielang
10.Rafał Stolz
11.Mateusz Zaworski
Komentarze
Prześlij komentarz